Średnio tysiąc małych tablic w każdym miesiącu wydają wydziały komunikacji w całej Polsce. - Problem w tym, że często biorą je ci, którzy mogą mieć zwykłą tablice rejestracyjną - mówi policja. I zapowiada karanie tych, którzy chcieli się wyróżnić w tłumie.
Miał odbyć karę więzienia, ale zamiast stawić się w zakładzie karnym opuścił rodzinną miejscowość. Przez 12 lat ukrywał się przed policją. Zmienił wygląd, podawał się za swojego brata i zaczął nowe życie. Do czasu aż mundurowi zszokowanego poszukiwanego namierzyli we Wrocławiu.
Na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Ciebłowicach Dużych (woj. łódzkie) samochód osobowy wjechał pod rozpędzony pociąg. W wypadku zginęły dwie osoby.
Był pijany, ale nie przeszkodziło mu to usiąść za kierownicą. Doprowadził do wypadku, w którym zginęło dwóch jego przyjaciół. Kierowca uderzył najpierw w tył prawidłowo jadącego samochodu osobowego, a potem wpadł pod samochód dostawczy. Moment wypadku widać na nagraniu, które - ku przestrodze - udostępniła nam prokuratura.
Nie zatrzymał się do kontroli. Policjanci ruszyli za nim w pościg, Zakończył się po kilku kilometrach, na policyjnej blokadzie. Uciekający 34-latek próbował ja staranować, przy okazji lekko ranił trzech policjantów. Ci otworzyli do niego ogień. I trafili co najmniej dwa razy. Pierwsze informacje i zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt24.
Trzech policjantów zostało rannych po pościgu za kierowcą, który nie zatrzymał się do kontroli. Hospitalizacji wymagał też uciekający przed nimi 34-latek. Mężczyzna został raniony pociskiem z policyjnej broni. Sprawę bada prokuratura.
Wystarczyło kilka minut, żeby 40-latek uzbierał 21 punktów karnych. Na oczach drogówki ignorował ograniczenia prędkości i wyprzedzał na podwójnej ciągłej. - Zajmuję się kształceniem innych kierowców - wyznał po zatrzymaniu.
Dwaj obywatele Arabii Saudyjskiej byli na kolacji w centrum Łodzi. Kiedy wracali, mieli nieszczęście natknąć się na nich - dwóch łodzian i ich koleżankę, pijanych i agresywnych. Pobici Arabowie wrócili do kraju, a ich napastnicy właśnie usłyszeli wyrok.
Miał dziesięć miesięcy, kiedy jego serce trzeba było wyłączyć. Mały Miłosz leżał na stole operacyjnym, a jego krew pompowała maszyna. W tym czasie łódzcy lekarze przystąpili do operacji, jakiej dotąd nie było.
W Prokuraturze Regionalnej w Łodzi zakończyło się przesłuchanie byłego prezesa PKN Orlen Jacka K. Usłyszał on zarzuty i składał obszerne wyjaśnienia – poinformował rzecznik prasowy łódzkiej prokuratury Krzysztof Bukowiecki.
Julka, Karolina, Amelka, Wiktoria i Gosia - to pięć nastolatek, które zginęły w pożarze escape roomu w Koszalinie. W prokuraturze swoje zeznania złożyli już ich najbliżsi. Jedyny podejrzany wciąż milczy.
Byli w trakcie rozwodu. On, 41-letni jeszcze mąż, pokłócił się z żoną. A ona zadzwoniła po mężczyznę, z którym miała romans. Potem - jak ustaliła prokuratura - doszło do zbrodni.
Na polecenie Prokuratury Regionalnej w Łodzi zostały we wtorek zatrzymane trzy osoby z kierownictwa PKN Orlen, w tym były prezes zarządu – Jacek K., w związku z podejrzeniem dopuszczenia się przez nich przestępstwa niegospodarności w wielkich rozmiarach na szkodę PKN Orlen - podało biuro prasowe Prokuratury Krajowej w komunikacie.
Andrzej Frat przez trzy godziny walczył o życie w łazience. Przeżył, bo po podtruciu tlenkiem węgla upadł w pobliżu kratki wentylacyjnej w drzwiach łazienki. Teraz nagrał spot ostrzegający przed czadem.
Ponad cztery promile miał w organizmie 39-latek, który usiłował jechać przez Łódź. Skończyło się tak, że pomylił drogę z torowiskiem i zablokował ruch tramwajów.
Pod koniec października był jedną z najbardziej poszukiwanych osób w Polsce. To on, 40-letni Mamuka K. – według prokuratury - odpowiada za śmierć 28-letniej Pauliny, której szukała cała Łódź. Dowiedzieliśmy się, jak policja dzień po dniu namierzała Gruzina, którego proces ekstradycyjny z Ukrainy trwa już trzy miesiące. Śledczy wciąż nie wiedzą nawet, czy przyznaje się on do winy.
Zostali zatrzymani do kontroli na czeskiej autostradzie. Policjant zapytał polskich kierowców, ile mają przy sobie gotówki. - Potem wziął banknoty, nie dał nam żadnego kwitka i się pożegnał. Nie wiedział, że wszystko nagrałem - mówi tvn24.pl Jakub z Rzeszowa. Sprawą zajmują się już czeskie służby
W centrum Łodzi tramwaj potrącił 55-letnią kobietę. - Stała na torach. Kobieta siedząca za sterami składu twierdzi, że trąbiła. Ale nie hamowała - mówią policjanci.
Ta sprawa bulwersowała opinię publiczną z dwóch powodów. Pierwszym było okrucieństwo Artura W., który zabił swoją partnerkę - być może na oczach jej dziecka. Drugim były działania policji, przez które ciało Kai przez dziewięć dni leżało w wersalce.
Do dwóch lat więzienia grozi 44-letniemu Ukraińcowi, który kompletnie pijany jechał samochodem dostawczym. Jadący zygzakiem samochód zauważył inny kierowca. Zatrzymał go i wezwał policję.
Do 12 lat więzienia może grozić 38-latkowi, który po pijanemu doprowadził do tragicznego wypadku pod Strykowem. Dwie osoby zginęły, dwie inne w ciężkim stanie trafiły do szpitala.
Radni Prawa i Sprawiedliwości wykreślili z projektu budżetu środki na kontynuowanie programu dofinansowania in vitro dla rodzin z województwa łódzkiego. Połowa z pierwotnie planowanych na ten cel dwóch milionów złotych trafi do Kliniki Diagnostyki i Leczenia Niepłodności Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi.
Na co najmniej pół roku prawo jazdy stracił 28-latek z Radomia. Wjechał na rondo i jechał po nim bokiem. Nie wiedział, że jedzie za nim nieoznakowany radiowóz.
Dwaj biznesmeni, Bogdan W. i Wojciech K., podejrzani o udzielanie korzyści osobistej posłowi Stefanowi Niesiołowskiemu w postaci organizowania i opłacania usług seksualnych, zostali aresztowani na trzy miesiące - łódzki sąd przychylił się w sobotę do wniosku prokuratury.
Prokuratura zamierza postawić posłowi Stefanowi Niesiołowskiemu (PSL-UED) zarzuty popełnienia przestępstwa o charakterze korupcyjnym - poinformowała w czwartek Prokuratura Krajowa. Jak dodała, do marszałka Sejmu wysłano już wniosek o uchylenie posłowi immunitetu. Potwierdziły się tym samym wcześniejsze ustalenia portalu tvn24.pl.
Funkcjonariusze CBA zatrzymali trzech biznesmenów. Według ustaleń mieli wręczać korzyści posłowi na Sejm. Zatrzymani mają jeszcze dziś usłyszeć zarzuty.
Miał być film. - Mógł rozstrzygnąć, co stało się na autostradzie i dlaczego zginęła Marta - przyznają biegli. Nie będzie, bo policjantka pomyliła godziny i właściwe nagrania zostały skasowane. - Brak tego zapisu nie jest kluczową kwestią - twierdzi jednak policja.